Dzień Pustej Klasy to globalny ruch mający na celu inspirowanie i celebrowanie zabaw i nauki na świeżym powietrzu w domu i szkole. Zazwyczaj obchodzony jest w trzeci piątek czerwca. Pomysł narodził się w Wielkiej Brytanii w 2011 r.
W naszej placówce taki dzień zorganizowała Dorota Grzela, wychowawczyni klasy III.
Trzeci piątek czerwca był w tym roku dniem wolnym od zajęć dydaktycznych, dlatego 15 czerwca opuściliśmy klasę i udaliśmy się w teren.
Natura ma same zalety: jest otwarta 24 godziny przez 7 dni w tygodniu. Las, łąka czy parkowa polana to najlepiej wyposażone sale lekcyjne jakie możemy sobie wyobrazić. Jest tu wszystko, czego możemy potrzebować do efektywnego nauczania, bez względu na przedmiot. Natura uczy, dotlenia, aktywizuje, pobudza wyobraźnię, wzrusza i zadziwia. Tego dnia zaoferowano uczniom lekcję-przygodę! Zamiast patrzeć na tablicę – niech patrzą w niebo, zamiast czekać na dzwonek – niech nasłuchują ptaków, zamiast biegać po korytarzu – niech biegają po trawie. Do zorganizowania pełnego emocji Dnia Pustej Klasy nie trzeba mieć szczegółowego scenariusza. Może to być wydarzenie zupełnie spontaniczne, nastawione na dobrą zabawę i wspólne celebrowania letniego dnia wśród natury.
Dzieciaki brały udział w różnego rodzaju zajęciach poza terenem szkoły. Miały okazję pracować z kartą bingo, na której zaznaczały zauważone rośliny, zwierzęta, okazy przyrodnicze. To zadanie wygrał Kacper Marciszek. Kolejnym wyzwaniem było ułożenie komiksu ze znalezionych kamyków, patyków i innych przedmiotów, które znajdowały się w otoczeniu. Uczniowie wykazali się ogromną inwencja twórczą. Kolejnym zadaniem, które sprawiło dzieciakom wiele frajdy był mikroświat. Świat widziany oczyma malutkiego ludzika. Ostatnim z zadań było namalowanie obrazka darami natury. Wszystko po to, aby promować edukację terenową – prawdopodobnie najbardziej uszczęśliwiającą formę edukacji na świecie. Do tego edukację bardzo skuteczną, bo angażującą różne zmysły. Uczniowie byli zachwyceni taką formą zajęć.
