Ponad 80 śmiałków stanęło na trasie 11. Letniego Biegu Sasinów "Dylewski Cross". Głównym dystansem był nieco wydłużony, liczący ok 22 km, półmaraton wokół Wzgórz Dylewskich. W tym roku zwycięzca ustanowił nowy rekord trasy 1.24:40.
Liczący blisko kilometr długości podbieg, nazwany przez organizatorów "Paralizatorem" i wiodąca pod górę półkilometrowa "Spirala" to były niektóre atrakcje, czekające na uczestników półmaratonu. Trasa w ponad 65 procentach wiodła po szutrach i na odcinkach zalesionych. Jednak żar lejący się z bezchmurnego nieba nie ułatwiał biegaczom zadania.
Kilkudziesięciu uczestników półmaratonu podjęło wyzwanie i zmierzyło się pofałdowaną trasą u stóp najwyższego wzniesienia na Warmii i Mazurach Górą Dylewską. Upał nie przeszkodził w osiągnięciu dobrych rezultatów. Najlepszy zawodnik złamał barierę godziny i 25 minut.
W trakcie półmaratonu rozegrane też zostały biegi krótsze. Dla mniej zaprawionych amatorów biegania był dystans 5 km. Wokół stawu przy Rybakówce na terenie kompleksu hotelowego Ireny Eris rywalizowały też dzieci z przedszkoli i szkół podstawowych. Wszystkie dzieci po biegu otrzymały medale i lody ufundowane przez jednego ze sponsorów Dylewskiego Crossu.
Źródło: Gazeta Ostródzka
Autor zdjęć: Marcin Tchórz