Nie udało się Czesławowi Nowickiemu odczarować hali w Samborowie i po raz drugi z rzędu przegrał w finale turnieju o Grand Prix Samborowo, tym razem z Szymonem Babalskim . Mecz miał bardzo wyrównany przebieg i po dwóch setach był remis. Kolejne partie to pokaz silnych nerwów i spokoju Babalskiego, który odwracał losy spotkania przegrywając odpowiednio 3:7 w trzecim i 6:8 w czwartym secie. Ostatecznie wygrał finał w stosunku 3:1. Jest to jego czwarte turniejowe zwycięstwo i wydaje się, że nikt i nic nie jest w stanie odebrać mu pierwszego miejsca w klasyfikacji generalnej.
Za jego plecami trwa zacięta walka i trzy kolejne lokaty są wielką niewiadomą. Między drugim Nowickim, a czwartym Krigerem jest zaledwie 15 punktów różnicy. Obaj panowie spotkali się w piątek w meczu o drugie miejsce zakończonym zwycięstwem Krigera. Pan Janusz, po przegranej w drugiej rundzie z bardzo dobrze grającym tego dnia Henrykiem Tadejewskim, w dalszej części turnieju pozostał niepokonany. To jego kolejny znakomity występ, w którym potwierdził swoją przynależność do ścisłej czołówki.
Po kilku słabszych zawodach przebudził się Tomasz Szulga. Zajął ostatecznie czwartą pozycję, a szczególnie cenne były dla niego zwycięstwa nad Romanem Grudniem i Robertem Zaborowskim. Zapewne między tymi trzema zawodnikami rozstrzygnie się sprawa piątego miejsca w „generalce”.
Na kolejne zawody organizatorzy zapraszają 25 stycznia oraz 1,8 i 15 lutego (godz.18.00). Zapraszamy wszystkich chętnych. Więcej www.tssamborowo.pl.
Poniżej wyniki 11 turnieju i klasyfikacja generalna.